Z niewielkim opóźnieniem spowodowanym przerwą feryjną w Szkole Podstawowej w Krzyżanowie odbyła się uroczystość z okazji Dnia Babci i Dziadka.
10 lutego szkoła gościła wszystkich dziadków i wszystkie babcie. Podczas uroczystości, którą poprowadził Mateusz Wysmyk – uczeń VI klasy i jednocześnie przewodniczący szkoły, jako pierwsze wystąpiły dzieci z oddziału przedszkolnego, prezentując bajkę o babuni, która nie mogła patrzeć, jak marzną leśne zwierzątka, i przygotowała dla nich wełniane czapeczki, buciki i szaliki. Po nich pierwszaki wspaniale wyrecytowały wiersze i zaśpiewały piosenkę. Uczniowie klasy II złożyli babciom i dziadkom piękne życzenia na cały rok wraz z piosenką, a III klasa zaskoczyła wszystkich śmieszną scenką o dziadku, któremu „wyparował” rosołek. Klasa IV także przygotowała życzenia w formie wierszyków. Swój występ podsumowała „misiowym tańcem”, który całkiem rozczulił serduszka babć i dziadziusiów. Klasa V podeszła do tematu bardzo poważnie i zaprezentowała wzruszającą poezję, po której niejednemu dziadkowi i niejednej babci zakręciła się łezka w oku, a dla rozweselenia zaskoczyła nowoczesnym układem tanecznym. Rozśpiewana grupa z klasy VI przypomniała z kolei piosenką Haliny Kunickiej „Orkiestry dęte”.
Na zakończenie rewelacyjni aktorzy: Paweł Szkodziński z kl. V, Marcel Maczugowski z kl. IV oraz Bartek Cieślak z kl. V rozbawili wszystkich gości niezwykła scenką o tym, jak to wnuczek uczył dziadka zakładać konto na Facebooku. Dziadkowie byli zachwyceni grą aktorską i zmaganiami z Internetem naszych bohaterów. Śmiali się także, kiedy kolejni aktorzy: Natalka Gaj i Staś Dróżdż z klasy V wraz z Pawłem Zachą z kl. IV wybrali się jako babcia, dziadek i wnuczek na wycieczkę samochodem.
Na finał zabrzmiała piosenka Eleni „Troszeczkę ziemi, troszeczkę słońca” wyśpiewana przez Amelkę Pałubską z klasy VI.
– To nie był jednak koniec atrakcji. Po występach dzieci przyszła pora na dziadków, aby wykazali się odwagą, sprytem i wiedzą. Nasze panie bowiem przygotowały dla nich szereg konkurencji, w których babcie musiały na przykład wykazać się umiejętnością wiązania krawata czy golenia dziadka. Dziadkowie mieli natomiast za zadanie powiesić pranie na czas lub zapleść warkocz wnuczce – dodaje Wioletta Wyrębkiewicz, która wraz z Elżbietą Simą przygotowała uroczystość.
