Na początku ubiegłego stulecia, jak podaje strażacka kronika, zaniedbywano kwestię utrzymywania bezpieczeństwa przeciwpożarowego na wsi. Czerwony kur pozostawiał na polach i w obejściach rozległe zniszczenia i straty. Skutki pożarów dotkliwie odczuwali właściciele ziemscy i chłopi. W umysłach mieszkańców – aktywnych społeczników, dziedziców i zwykłych gospodarzy, zrodziła się chęć przeciwdziałania pożarom. Słowa zaczęto wkrótce zmieniać w czyn. Ustalenie roku powstania jednostki w Bogdanowie jest możliwe dzięki zachowanym przez Zarząd książkom, dokumentom i protokołom inwentarzowym. Z dokumentów tych wynika, że w roku 1912, ówczesny Wójt Gminy Bogdanów, Antoni Bartyzel zainicjował utworzenie jednostki Ochotniczej Straży Ogniowej w Bogdanowie, której został pierwszym naczelnikiem. W pamięci mieszkańców zapisał się on jako dzielny, gospodarny i zapobiegliwy człowiek. Jednostka Straży Ogniowej wyposażona była w tym czasie w m.in. sikawkę ręczną, dwa beczkowozy, węże, wiadra i drabinki. Zdobycie specjalistycznego strażackiego sprzętu nie było łatwe, zakupów często dokonywano w Łodzi lub nawet w odległej Warszawie. Natomiast koni do akcji pożarniczych użyczali strażakom bogdanowscy gospodarze. Oddział Straży Ogniowej z Bogdanowa, wspólnie z jednostkami z Woźnik, Woli Krzysztoporskiej i Parzniewic brał czynny udział w zjazdach, ćwiczeniach i imprezach strażackich. Organizował też majówki i zabawy na świeżym powietrzu. Obok Antoniego Bartyzela, w skład pierwszego Zarządu Ochotniczej Straży Ogniowej w Bogdanowie wchodzili ponadto: ksiądz Wacław Boratyński, po nim ksiądz Mieczysław Kozakowski, były kierownik szkoły Bolesław Gottwald i Józef Bartyzel (który najczęściej użyczał swoich koni do akcji pożarniczych). W następnych latach Zarząd zmieniał się następująco:
W roku 1922 funkcję naczelnika jednostki objął Franciszek Roksela, zastępcy – Stanisław Maksalon.
W roku 1924 naczelnikiem został Józef Kopacki, a zastępcą Franciszek Kiereś.
W 1928 r. na stanowisko naczelnika wybrano Antoniego Szczepańskiego.
W latach 1924 – 1938 Prezesem był ks. Muszyński, zaś w latach 1927 – 1933 kierownik szkoły Adam Kasprzak, a po nim aż do roku 1937 Franciszek Kwaśniewski. W skład Zarządu wchodzili także: Marian Lauks, Zygmunt Bujacz, Bronisław Woszczyk (skarbnik), Stanisław Stanisz (gospodarz), Wojciech Anioł.
W 1931 r., podczas scalania gruntów w Bogdanowie dla Ochotniczej Straży Ogniowej został wydzielony plac o powierzchni 20 arów, w ślad za tym Zarząd podjął uchwałę w sprawie budowy remizy strażackiej. Skompletowano dokumentację techniczną oraz materiały budowlane i rozpoczęto budowę. Prócz strażaków do pracy przyłączyło się wielu mieszkańców Bogdanowa. Nowa remiza została oddana do użytku w roku 1937. Do pożarów niezmienne wyjeżdżano końmi, które zaprzęgano do beczkowozu oraz wozu wyposażonego w sikawkę i pozostałe narzędzia. „Konie te na skutek wieloletniego przyzwyczajenia na sam dźwięk alarmu pożarowego same kierowały się do remizy i zajmowały wyznaczone miejsce przy wozach” – podaje kronika.
Kiedy wybuchła II Wojna Światowa zmienił się, narzucony przez okupanta, charakter działalności straży. Była ona teraz skoszarowana, zaś Niemcy bezustannie nękali druhów kontrolami, wartami i alarmami. Dlatego też strażacy podjęli walkę z agresorem poprzez zorganizowanie w swej siedzibie punktu pomocy dla walk partyzanckich. Udzielano żołnierzom informacji o działaniach wojsk niemieckich, pomagano rannym, zaopatrywano żołnierzy w żywność, medykamenty i odzież. Trzeba podkreślić, że strażacka postawa była przykładem bohaterstwa i odwagi, Niemcy bowiem karali śmiercią za wszelkie próby udzielania partyzantom pomocy. Prowadzone w kronice zapiski odnotowują smutne wydarzenia z czasów wojny. Dnia 24 czerwca 1944 r. w miejscowości Pieńki został rozstrzelany przez Niemców Naczelnik Straży – Franciszek Kiereś. W archiwach jednostki zachowało się jego świadectwo ukończenia kursu pożarniczego dla dowódców. Inny tragiczny zapis kroniki odkrywa fakt stracenia w obozie zagłady w Oświęcimiu członka Zarządu i byłego kierownika szkoły w Bogdanowie, Bolesława Gottwalda. Po śmierci Franciszka Kieresia z rąk okupanta, dowództwo objął jego zastępca Stefan Bieniecki, który kierował jednostką straży do roku 1946. W tym czasie dzięki staraniom druhów Stefana Walasa i Stanisława Gruszczyńskiego została sprowadzona z Gdyni pierwsza motopompa „Stower-Verke”. Choć była dość mocno zużyta, służyła strażakom z Bogdanowa przez wiele lat. Ze sprowadzeniem motopompy wiąże się pewne zdarzenie, bardzo tragiczne w skutkach. Członkowie jednostki, chcąc sprawdzić działanie nowego sprzętu, zapalili na uboczu trochę słomy i chrustu. Uruchomili motopompę i ugasili ogień. Następnego dnia na podwórku Mariana Bartyzela dzieci, naśladując strażaków, podpaliły słomę. Ogień momentalnie przeniósł się na sąsiednie budynki. Zanim dorośli nadbiegli z pól i zorganizowali akcję ratowniczą, pożar strawił połowę wsi.
W roku 1946 wybrano na naczelnika Stefana Rokselę. W czasie jego 10-letniej kadencji w skład zarządu wchodzili: Prezes Bronisław Walas, Józef Peryga syn Antoniego, Józef Peryga syn Wawrzyńca, Jan Kauc i Stanisław Bugajski. Z inicjatywy tego zarządu zrodził się pomysł odrestaurowania pomieszczeń w budynku strażnicy i przystosowania na potrzeby szkoły dwóch sal, w których miały odbywać się lekcje. Przez kolejne lata problem zapobiegania pożarom stał się kluczowy nie tylko dla strażaków, ale dla wszystkich mieszkańców Bogdanowa. Budowanie świadomości społecznej w zakresie identyfikacji zagrożeń pożarami oraz profesjonalizm i gotowość bojowa przyczyniły się do tego, że przez wiele lat w Bogdanowie nie odnotowano żadnego pożaru.
W styczniu 1964 r. wybrano nowy zarząd OSP: Stanisław Roksela – Prezes, Stanisław Ressel – Naczelnik, Henryk Robaszek – zastępca naczelnika, Tadeusz Synowski – gospodarz, Zdzisław Rożniatowski – skarbnik, Marian Bartyzel – sekretarz.
Warto dodać, że Marian Bartyzel sprawował funkcję sekretarza przez ponad 20 lat, jemu też OSP zawdzięcza przechowywanie wszystkich ważnych dokumentów, na podstawie których odtworzono genezę jednostki. Działalność całego wymienionego zarządu zasługuje zaś na wyróżnienie z uwagi na wkład jaki włożył on w rozbudowę strażnicy. Dobudowana została sala bufetowa, wybudowano nowe pomieszczenia sanitarne, suszarnię węży, ułożono chodnik obok budynku. Cały plac utwardzono żwirem, ogrodzono siatką, wykonano bramę wjazdową i maszt flagowy. Nadzorem przebiegu wszystkich tych prac, które realizowano w czynie społecznym zajmował się druh Stanisław Gruszczyński. Był on motorem do działania dla pozostałych osób, pracował przy budowie w pocie czoła nie szczędząc swojego czasu i sił. Inwestycja wymagała zaangażowania niemałych środków finansowych, dlatego też ówczesny Naczelnik, Stanisław Ressel nawiązał współpracę z Dyrekcją Wolskich Zakładów Przemysłu Barwników w Woli Krzysztoporskiej. Dzięki tej pomocy oraz wsparciu Komendanta Zakładowej Zawodowej Straży Pożarnej mjr poż. Alojzego Musiała, jednostka otrzymała dwa samochody i ciągnik. Po wyremontowaniu pojazdów zostały one sprzedane, zaś pieniądze ze sprzedaży przeznaczono na artykuły budowlane. WZPB przekazała też strażakom część uzbrojenia osobistego, jednak największą pomoc w tym zakresie OSP Bogdanów otrzymało od Komendy Straży Pożarnych dla Powiatu i Miasta Piotrkowa. W 1964 r. jednostka wzbogaciła się o motopompę M-800 Polonia, w 1967 r. o elektryczną syrenę alarmową, a w 1970 r. motopompę M-800 Polonia z elektrycznym rozrusznikiem. W roku 1972 spełniły się marzenia druhów z Bogdanowa, jednostce przydzielono bowiem samochód pożarniczy GSBM na podwoziu Star 20 z wyposażeniem. Nabytek pozostawał pod pieczą skarbnika zarządu, Zdzisława Rożniatowskiego, który pełnił też funkcję kierowcy i mechanika motopomp w jednostce. W wyniku starań Zarządu, a szczególnie druhów Jana Kauca i Mariana Bartyzela utworzona została w 1967 r. Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza na czele której stanął dowódca Zygmunt Ryksa. Młodzi strażacy dzięki wiedzy i doświadczeniu swych starszych kolegów, szczególnie Henryka Robaszka, wprowadzani zostali w tajniki strażackiego rzemiosła. Członkowie Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej chętnie doskonalili strażacką sprawność bojową, lecz także zajmowali się propagowaniem zasad bezpieczeństwa przeciwpożarowego wśród młodzieży szkolnej, udzielali pomocy gospodarzom dotkniętym pożogą, a w okresie wzmożonych prac polowych organizowali gry i zabawy dla dzieci rolników. Ciężka praca młodych strażaków owocowała wysokimi wynikami osiąganymi w pożarniczych zawodach na szczeblu rejonowym i powiatowym.
Prowadzona pieczołowicie przez lata kronika jednostki odnotowuje relacje z uroczystości jubileuszowych. Dnia 13 sierpnia 1972 roku obchodzono 60-tą rocznicę powstania OSP w Bogdanowie, do której druhowie długo się przygotowywali. Jednostce nadano wtedy sztandar, zaś zasłużeni przez lata strażacy odznaczeni zostali medalami. Odsłonięta też została pamiątkowa tablica jubileuszowa.
Dwa lata później strażacka brać z Bogdanowa powiększyła swe szeregi. Powołano do życia Młodzieżową Żeńską Drużynę Pożarniczą. Dziewczęta nie pozostawały w tyle za kolegami reprezentując wysoki poziom wyszkolenia podczas zawodów pożarniczych, uczestniczyły też w kursach przygotowujących do udziału w akcjach ratowniczo-gaśniczych.
Przez następne lata Zarząd OSP zmieniał się następująco: w latach 1983-1986 funkcję naczelnika sprawował Mieczysław Woszczyk, później ponownie Stanisław Ressel. W roku 1988 wybrano na to stanowisko Jana Fraja. Funkcję prezesów pełnili: do roku 1986 Stanisław Roksela, do 1988 – Stanisław Kałcz, po nim Krzysztof Cieślak, a od 1991 roku Mieczysław Frankiewicz. Dnia 22 czerwca 1997 r. OSP w Bogdanowie obchodziła jubileusz 85-lecia powstania swej jednostki połączony z aktem przekazania i poświęcenia samochodu bojowego STAR 244. Prezes OSP Mieczysław Frankiewicz złożył przy tej okazji podziękowania druhom za społeczny wkład pracy w odnowienie strażackiej remizy.
Artykuł pochodzi z biuletynu ‘Nasza Gmina’ nr 30, VIII 2012