Obchody piątej rocznicy jubileuszu 700-lecia Majkowa Dużego, uczczenie pamięci mieszkańców pomordowanych przez hitlerowskich najeźdźców, a wreszcie zabawa dla całych rodzin – to wszystko podczas festynu, który w ubiegłą niedzielę (5 czerwca) zorganizowano w Majkowie Dużym.
Zabawa, która zgromadziła kilkuset uczestników, trwała kilka godzin, a rozpoczęła się polową mszą świętą na terenie rekreacyjnym przy boisku. Podczas niej ksiądz Jan Cholewa przypomniał, dlaczego tak ważne jest obchodzenie jubileuszy. – Dzięki nim lepiej poznajemy naszą historię, sięgamy do korzeni, uczymy się na błędach, a na tym, co dobre i wartościowe, budujemy naszą przyszłość – mówił kapłan podczas homilii. Przywołał też pamięć mieszkańców (głównie żołnierzy AK) zamordowanych przez hitlerowców za działalność konspiracyjną. Pod obeliskiem upamiętniającym ich śmierć kwiaty złożyli przedstawiciele samorządu gminnego i mieszkańców.
W imieniu organizatorów wszystkich zebranych powitał i zaprosił do wspólnej zabawy Grzegorz Konecki, wiceprzewodniczący Rady Gminy Wola Krzysztoporska, a oficjalnego otwarcia festynu dokonał wójt gminy Wola Krzysztoporska Roman Drozdek. – Sięgnęliście do historii waszej małej Ojczyzny, by budować na niej własną tożsamość. W imieniu społeczności całej gminy gratuluję tej uroczystości – mówił wójt, składając jednocześnie najlepsze życzenia dzieciom i mamom, dla których – z okazji ich święta – dedykowany był rozpoczynający się festyn.
A atrakcji było co niemiara. Sportowych emocji dostarczyli piłkarze. Na boisku spotkały się cztery drużyny seniorskie. Ostatecznie najlepszy okazał się zespół z Rokszyc i to on odebrał puchar i piłkę z rąk wójta gminy Romana Drozdka. Drugie miejsce wywalczył Gomulin nagrodzony pucharem przez wiceprzewodniczącego Rady Gminy Grzegorza Koneckiego. Trzecie miejsce zajęli gospodarze – Majków Duży – i odebrali puchar z rąk dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury Jolanty Kołacińskiej. Puchar za zajęcie czwartego miejsca z rąk sołtysa Majkowa Dużego Czesława Brauna odebrał z kolei Majków Mały.
Na boisku zmierzyli się także młodzi piłkarze. Ostatecznie drużyna juniorów z Majkowa pokonała drużynę ministrantów z Gomulina i odebrała puchar z rąk księdza proboszcza Jana Cholewy. Ich godnym przeciwnikom puchar wręczyła przewodnicząca KGW w Majkowie Dużym Małgorzata Sipińska.
Na nudę nie mogły narzekać dzieci. To dla nich animatorzy przygotowali konkursy i zabawy taneczne. Królowała zumba, a do tańca dały się też wciągnąć mamy. Nie lada atrakcją dla najmłodszych była także możliwość jazdy na kucyku, a na koniec kąpiel w pianie, którą zafundowali dzieciom strażacy. Wszystkie dzieci otrzymały również drobne upominki.
Duże emocje wzbudził pokaz ratownictwa przygotowany przez jednostkę OSP z Majkowa – strażacy musieli opanować pożar samochodu.
Wszyscy biorący dział w festynie mogli spróbować pysznego chleba ze smalcem i darmowych kiełbasek z grilla ufundowanych przez lokalną masarnię. Nie zabrakło także pysznego ciasta przygotowanego przez mieszkanki Majkowa.
Festyn zakończył mecz piłki siatkowej, w którym drużyna mam (wzmocniona siłami księdza Jana Cholewy i wójta Romana Drozdka) zmierzyła się z reprezentacją tatusiów. Tym razem górą mamy!
Tekst i fot. Anna Wiktorowicz